Masło migdałowe jest banalne w przygotowaniu, więc nie ma co zwlekać tylko go przygotować. Szczególnie, że to po prostu tłuszcze, które są potrzebne w naszej diecie, które służą naszemu organizmowi.
U mnie jest to nowość, ale już wiem, że zagości na stałe. Można nim posmarować kanapkę, wafel ryżowy czy też połączyć z surowymi warzywami (o tym niedługo!).
Masło migdałowe można przygotować z migdałów surowych lub też je podprażyć na patelni. Ja tym razem użyłam surowe migdały. Kolejny wybór, to czy robimy masło tylko i wyłącznie z migdałów (dłużej je blendujemy dla uzyskania właściwego efektu), czy też dodajemy odrobinę oliwy. I trzeci temat, to czy słodzimy czy nie. Dla mnie masło bez dodatku choćby minimalnej ilości słodyczy (cukier brązowy/stewia) jest zbyt mdłe, ale jest to sprawą indywidualną.
czas przygotowania - 15 minut
SKŁADNIKI (3 kopiaste łyżki masła):
- 200g migdałów
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 1 płaska łyżeczka brązowego cukru (może być stewia lub inny zamiennik)
Wszystkie składniki przekładamy do pojemnika i blendujemy. Najpierw z mniejszą mocą, pulsacyjnie, aby wstępnie rozdrobnić migdały. A później na najwyższej mocy. Czas blendowania to 5-10 minut. Ja blenodwałam 5 minut, jednak jeśli chcecie uzyskać rzeczywiście maślaną konsystencję, trzeba przedłużyć czas do 10 minut.
SmacznegoIwona
Takie masło musi być wyśmienite :D
OdpowiedzUsuńZgadza się:)
UsuńUwielbiam masło orzechowe, muszę koniecznie spróbować teraz migdałowe :)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńUwielbiam! :) Ostatnio moje serce skradły maszyny w sklepach do robienia masła, można robić z każdych orzechów i są bardzo pyszne.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w przypadku orzechów czy migdałów zwykły blender wystarczy:)
Usuń