Chipsy jabłkowe czy też jabłka suszone? Można je nazywać dowolnie. Ja wolę pierwszą nazwę, ale druga stanowi bardziej dokładny opis tej przekąski. Nazwa nieważna, istotny jest smak i fakt, że jest to w pełni naturalny smakołyk, bez żadnych dodatków. Oczywiście najlepiej jest zjeść świeże jabłko, ale czasami chcemy czegoś innego lub innej formy podania. Zapewne na co dzień nie będą one gościły w naszych domach z uwagi na długi czas ich przygotowania i to w jakim tempie później znikają. Ale można je przygotować jako niestandardową przekąskę dla gości. Myślę, że świetnie też sprawdzą się jako dodatek dla dzieci do drugiego śniadania do szkoły lub też na wycieczce. Przynajmniej u mnie taką pełnią rolę.
A do tego ten specyficzny smak. Jedząc je mam się wrażenie, że cała słodycz jabłka zebrała się na jego wierzchu. To oczywiście moje subiektywne odczucia z pierwszego z nimi zetknięcia zaraz po wyjęciu z piekarnika. I wówczas je bardzo polubiłam.
Mam jeszcze jeden pomysł na ich wykorzystanie, ale to na razie zostawmy. Wrócę do tego niedługo jak zrealizuję swój pomysł.
czas przygotowania - 2,5h
SKŁADNIKI - 2 średni jabłka zapełniają 1 blaszka do pieczenia
Jabłka myjemy, dzielimy na ćwiartki, wykrawamy gniazda nasienne. Następnie kroimy je na cienkie plastry. Jabłka układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową - pojedynczo, jeden obok drugiego.
Prażymy w piekarniku w temperaturze 100C (termoobieg) przez około 2-2,5godziny. W połowie czasu przekładamy plastry jabłek na drugą stronę.
Po wyciągnięciu z piekarnika pozostawiamy na blaszce do wystygnięcia, a nawet trochę dłużej. Powinny być lekko chrupiące. Następnie przechowujemy w szczelnym pojemniku.
UWAGI:
- Do wyłożenia blaszki używam maty silikonowej. Jest odporna na wysoką temperaturę i łatwa w czyszczeniu.
- Większa ilość blaszek z jabłkami wydłuży nam proces suszenia, ponieważ w piekarniku nagromadzi się spora ilość pary. Można z powodzeniem działać na dwie blachy, ale przy trzech jabłka nie chcą tak sprawnie wysychać.
- Chipsy jabłkowe mają tendencję do pochłaniania wilgoci i wówczas mogą zmięknąć. Dlatego też przechowujemy je w szczelnym pojemniku.
Smacznego...Iwona
Nieważne, grunt, że są pyszne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadza się. W kuchni liczy się smak :)
OdpowiedzUsuń