Dużo eksperymentuję z różnymi warzywami gotując je i blendując na kremy. Stanowią one często mój lekki obiad i wówczas podaję je z kaszą jaglaną lub też tostem z ciemnego chleba. Jadam je również na kolację i wtedy zazwyczaj nie stosuję żadnych dodatków. Dzisiaj wersja obiadowa, czyli z kaszą i odrobiną pikanterii w formie papryczki chilli. Smaczna, rozgrzewająca i lekko pikantna, czyli same zalety.
SKŁADNIKI (2porcje):
- 0,5l rosołu lub wywaru warzywnego
- 2 małe ziemniaki
- 1 por
- 1 marchewka
- 1 łyżeczka oleju
- przyprawy - sól, pieprz
- szczypta gałki muszkatałowej (ok 1/4 łyżeczki)
- 2 łyżki ugotowanej kaszy jaglanej
- 1/3 papryczki chilli
1. Ziemniaki i marchewkę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Wrzucamy do rosołu i gotujemy.
2. Białą część pory kroimy na cienkie pasterki i dusimy na oleju ok 2-3 minut. Następnie przekładamy do zupy. Całość gotujemy ok 15 minut, aż warzywa będą miękkie.
3. Doprawiamy solą i pieprzem w zależności od stopnia przyprawienia rosołu czy też wywaru warzywnego. Dodajemy gałkę muszkatałową.
4. Całość blendujemy i przekładamy do miseczek.
5. Do każdej miseczki dodajemy łyżkę kaszy jaglanej.
Jeśli nie mamy ugotowanej kaszy jaglanej, to po nastawieniu warzyw do gotowania szybko ją przygotowujemy. Kaszę przekładamy na gęste sitko, płuczemy a następnie przelewamy wrzątkiem. Zalewamy wodą w stosunku 2 porcje osolonej wody na 1 porcję kaszy. Gotujemy 10 minut uważając aby się nie przypaliła po wchłonięciu wody.
6. Ostatnia rzecz to posiekanie papryczki chilli na bardzo drobne kawałeczki i posypania jej po wierzchu zupy.
Smacznego...
Iwona
Piękny kolor zupy. Tak smakowicie wygląda, że skusiłabym się na taką miseczkę :) Pozdrawiam, Krys
OdpowiedzUsuń