Dzisiaj potrzebowałam ciasta specjalnego, bo i okazja specjalna - Dzień Ojca. Działałam od samego rana, bo sernik oczywiście potrzebuje schłodzenia. Rano pieczenie, później chłodzenie, a po południu pozostały tylko życzenia i miłe spotkanie wraz z degustacją.
czas przygotowania - 1,5h + chłodzenie minimum kilka godzinSKŁADNIKI :
- 75dag twarogu sernikowego
- 25dag sera mascarpone
- 2 budynie śmietankowe
- 15-20dag malin (mogą być mrożone)
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru
- 1 cukier waniliowy
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- biszkopty
- 2 czekolady (np. mleczna i gorzka lub dwie takie same) + 2 rządki czekolady do dekoracji
1. Piekarnik nagrzewamy do 180C.
2. Do dużej miski przekładamy ser mascarpone i twaróg sernikowy i miksujemy.
3. Pozostałe składniki pojedynczo dodajemy do masy serowej - cukier, cukier waniliowy, proszek do pieczenia, budynie i żółtka (białka odkładamy do ubicia piany). Po dodaniu każdego składnika całość miksujemy.
4. Maliny blendujemy, a następnie przecedzamy przez bardzo drobne sitko, aby pozbyć się zawartych w nich drobnych pesteczek. Po przecedzeniu dodajemy je do całej masy i miksujemy, aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
5. Białka z dodatkiem szczypty soli ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do masy i delikatnie mieszamy łyżką.
6. Formę wykładamy papierem do pieczenia lub też smarujemy tłuszczem, a następnie wykładamy biszkoptami. Powinny one w miarę szczelnie wypełniać dno formy.
7. Masę sernikową wylewamy na biszkopty.
8. Pieczemy przez około 30 minut w temperaturze 180C, następnie na kolejne 30minut zmniejszamy temperaturę do 140C. Sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone (suchy patyczek). Wierzch ciasta powinien być ładnie zrumieniony. Po upieczeniu pozostawiamy sernik do wystygnięcia w wyłączonym piekarniku z uchylonymi drzwiami.
9. 2 czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej - łamiemy ją na kawałki i wrzucamy do miski, którą stawiamy na garnku z gotującą się wodą. Wody powinno być niedużo, ponieważ inaczej może nam kipieć spod miski. Rozpuszczoną czekoladę rozprowadzamy po cieście. Pozostałe dwa rządki ścieramy na tarce (grube oczka) lub siekamy nożem. Powstałymi wiórkami lub kawałkami czekolady dekorujemy wierzch ciasta.
9. Całość odstawiamy do lodówki (ciasto i czekolada powinny być już wystudzone) na minimum kilka godzin, aby całość stężała.
Z podanej ilości składników upiekłam dwa mniejsze serniki. jeden kwadratowy ok 20cm x 20cm oraz podobnych rozmiarów serce. Pierwsze ciasto zostało w domu, a z drugim powędrowałam z życzeniami do mojego taty.
Sernik serce ma polewę mieszaną gorzko-mleczną, natomiast sernik kwadratowy tylko mleczną. Wszystko zgodnie z gustami osób, dla których były przygotowane.
Smacznego...
Iwona
Wygląda pysznie.:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie: http://gotujzkarolka.blogspot.com/
PS: Obserwuję. Mogę liczyć na to samo?
❤