wtorek, 17 listopada 2015

Chleb pełnoziarnisty 3 zboża

Smaczny i zdrowy chleb to podstawa w moim domu. I muszę przyznać, że jestem wybredna. Chociaż w piekarniach spory wybór, to tylko niewielka część tej oferty smakuje mi. Na całe szczęście znalazłam piekarnię, gdzie kupuję ciemny chleb na zakwasie. I w ten sposób radzę sobie każdego dnia. 
Jednak chęć podziałania samodzielnie i opanowania sztuki pieczenia chleba jest ogromna. I nie chodzi o to, aby całkowicie wyeliminować chleb kupowany. Nie jestem taka radykalna, ale taką umiejętność uważam za podstawową i wręcz idealną do powrotu do blogowania po dłuższej przerwie. Szczególnie, że podejmowałam już takie próby i niestety efekty były różne. Trzeba przyznać, że w większości średnio udane.
Tym razem było inaczej, więc spokojnie mogę polecić przepis. Na razie działałam z mąką pełnoziarnistą 3 zboża, ale poeksperymentują również z innymi.
I jeszcze jedno - czytajcie UWAGI pod przepisem. Tam znajduje się garstka  informacji praktycznych.
czas przygotowania - 2h
SKŁADNIKI (1 keksówka ok 25cm x 11cm):
- 400g mąki pełnoziarnistej 3 zboża
- 4 łyżki otrębów żytnich (opcjonalnie)
- 25g świeżych drożdży
- 1 kopiasta łyżeczka soli
- 350 ml wody


  • Drożdże rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody (ok 50ml).
  • Wszystkie składniki (mąka, otręby, sól, woda, rozpuszczone drożdże) przekładamy do miski i mieszamy. Konsystencja ciasta powinna być dosyć luźna.
  • Miskę przykrywamy mokrą ściereczką i odkładamy na 15 minut (temperatura pokojowa) do wstępnego wyrośnięcia.
  • Formę natłuszczamy i obsypujemy mąką. Przekładamy do niej ciasto chlebowe i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok 40 minut do ponownego wyrośnięcia. Również przykrywamy wilgotną ściereczką. Tym razem ciasto powinno zwiększyć swoją objętość dwukrotnie. Jeśli po tym czasie nie wyrosło tak mocno, warto odstawić go i jeszcze poczekać.
  • Piekarnik nagrzewamy do temperatury 220C. 
  • Przed włożeniem chleba do piekarnika zwilżamy jego wierzch wodą. Pieczemy ok 30-35 minut.
Pięknie wyrósł.

Zaraz po wyciągnięciu z pieca. Ale do góry nogami:) 

 I gotowy do degustacji. Jak taki świeżutki to z masełkiem i solą. Pycha!

UWAGA:
- Za pierwszym razem zapomniałam o  zwilżeniu wierzchu chleba przez włożeniem do piekarnika i skórka wyszła dosyć spieczona. Kolejny raz poprawiłam się i naprawdę warto spryskać chleb lub też zwilżyć pędzelkiem przed włożeniem do piekarnika.
- Bardzo ważna jest temperatura w pomieszczeniu kiedy chleb wyrasta. Pisze się, że powinna ona być pokojowa, ale szczerze mówiąc jeśli w pomieszczeniu jest zbyt zimno to czas wyrastania trzeba wydłużyć lub nawet może ono nie przebiegać zbyt dobrze i chleb będzie miał później zbitą strukturę. Dlatego też ja w czasie wyrastania chleba gotuję (koniecznie używam gazówkę) inne potrawy i tym samym podnoszę temperaturę w pomieszczeniu. I okazało się, że w ten prosty sposób ułatwiam sobie pracę nad chlebem:)
- Chleb warto posypać ulubionymi ziarnami - sezamem, makiem, słonecznikiem...
- Zwiększając  ilość mąki do 500g i wody do 500ml oraz wydłużając czas wyrastania (do momentu podwojenia objętości) uzyskałam dodatkową małą foremkę chleba, a chleb stał się bardziej lekki.

Smacznego
Iwona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...