Działając w kuchni wykorzystujemy wiele różnych narzędzi ułatwiających nam pracę. Jedne są wręcz niezbędne, inne są użyteczne, ale niekoniecznie trzeba je posiadać. Zawsze jednak ocena czy dany gadżet jest nam potrzebny i czy będziemy go używać, to sprawa indywidualna. Czyli ocenę jak zawsze pozostawiam Wam:)
Nie wiem jak u Was, ale u mnie obecnie sporo piekę, aby przetestować jeszcze parę przepisów. Dlatego też pozostając w temacie pieczenia dzisiaj kilka gadżetów ułatwiających pracę podczas pieczenia.
Podstawową sprawą podczas pieczenia kruchego ciasta jest ograniczenie jego nagrzewania. Ciasto można przygotowywać mikserem lub też ręcznie. Można również w pierwszej fazie użyć mieszadła, które w szybki sposób poszatkuje masło w połączeniu z mąką. Później szybkie ręczne zagniatanie i można chłodzić ciasto.
Zalety mieszadła - ergonomiczna rączka wykończona gumą oraz gładkie, metalowe pręty, które można używać nawet na silikonowych powierzchniach.
KRATKA DO STUDZENIA CIAST
Druciana kratka pokryta powłoką antyprzywieralną zaopatrzona w nóżki.
Ciasto po upieczeniu można studzić na drewnianej desce, która jest zapewne w każdej kuchni. Jednak dzięki małym nóżkom kratka uniesiona jest nad blatem i dzięki temu zapewniona jest cyrkulacja powietrza.
TERMOMETR DO CIAST
Najprostszą metodą sprawdzenia czy ciasto jest upieczone jest zwykła wykałaczka, którą pod koniec czasu pieczenia wbijamy w ciasto. Jeśli jest suchy to znak, że ciasto jest gotowe.
Można jednak inaczej, szczególnie jeśli jest się początkującym miłośnikiem pieczenia. Wystarczy włożyć termometr w środek ciasta na 5 sekund, a następnie sprawdzić kolor końcówki. Jeśli zmieni kolor na czerwony oznacza to, że ciasto jest upieczone.
MIARKI - ŁYŻECZKI 5SZT
Zestaw 5 miarek-łyżeczek wykonany ze stali nierdzewnej zawieszony na dużym, rozpinanym kółku. Precyzyjnie odmierzy niewielkie ilości produktów sypkich czy też płynnych.
I co Wy na to? Używacie podobnych gadżetów? Uważacie je za przydatne czy też zbędne?
Pozdrawiam
Iwona
Nie używam. :) Mniej gadżetów = większy porządek, radzę sobie bez nich. :)
OdpowiedzUsuńI to jest właśnie to co pisałam - każdy ma inne podejście:) Ja jestem za mieszadłem do kruchego ciasta i miarkami.
UsuńMam te mieszadlo do cissta.
OdpowiedzUsuńI jak się spisuje?
UsuńMiarki uwielbiam we wszystkich kształtach i rodzajach. Za kratkę wystarcza mi ta z piekarnika, termometr do mięsa byłby przydatny, do ciast wolę jednak sposób na wykałaczkę :) Ale mieszadło do kruchego ciasta to moim zdaniem niewypał. Może mam jakieś felerne, ale ciasto się na nim obkleja i w ogóle to nie działa niestety :(
OdpowiedzUsuńUżywam mieszadła do kruchego ciasta od niedawna i bardzo mi pasuje. Oczywiście, że ciasto lekko się okleja, ale w ogóle nie zwracam na to uwagi tylko dalej działam. I praca idzie mi o wiele szybciej niż innymi metodami. Czyli moja ocena jest zdecydowanie na tak dla mieszadła.
Usuń