Momenty kiedy moja córka decyduje się na pieczenie są cudowne. Schematy działania są wówczas różne. Czasami powinnam być pod ręką, aby coś podpowiedzieć, ale czasami mam opuścić kuchnię i czekać na efekty. Tym razem padło na drugi wariant - dostarczyć składniki, wyjść z kuchni, cierpliwie poczekać godzinkę i na koniec zasiąść do degustacji. Po prostu cudnie Martynko:)
czas przygotowania - 1hSKŁADNIKI (ok 26 mini muffinek):
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
- 1/2 szklanki brązowego cukru
- 1/2 kostki masła
- 2 jajka
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
- 4 łyżki dżemy śliwkowego
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka kardamonu
- szczypta gałki muszkatałowej
- Mąkę, sodę, proszek do pieczenia i przyprawy (cynamon, kardamon, gałka muszkatałowa) przesiewamy przez sitko i łączymy w jednej misce.
- Masło roztapiamy w rondelku, a następnie dodajemy do niego pokruszoną czekoladą i kakao, mieszamy i studzimy. Podczas stygnięcia masa gęstniej i jest to proces naturalny.
- W osobnej misce ubijamy mikserem jajka z cukrem. Dodajemy dżem i jogurt (po jednej łyżce), miksujemy. Masę czekoladową (masło, czekolada, kakao) również przekładamy do miski i mieszamy łyżką. Na koniec dodajemy małymi porcjami składniki suche (mąka, soda i proszek do pieczenia) i całość mieszamy do połączenia składników.
- Ciasto przekładamy do foremek do ok 3/4 wysokości i pieczemy ok 20 minut w temperaturze ok 170C.
Po wystudzeniu muffinki można udekorować polewą czekoladową. Ale wystarczy również posypanie ich cukrem pudrem, jak lubimy w naszym domu:)
UWAGA:
- Podane w przepisie ilości przypraw nadają muffinkom bardzo delikatny korzenny posmak. Dla wzmocnienia smaku polecam dodać ich trochę więcej.
- Można również zastosować korzenną przyprawę do pierników. Moja domowa wersja tej przyprawy pojawiła się na blogu w okresie świątecznym. Znajdziecie ją TUTAJ.
Źródło - "Muffinkowe poczęstunki" wyd Buchmann
Arigatō, Martynka \(*.*)/
I teraz pozostaje tylko życzyć smacznego.
Iwona i Martynka
Wspaniałe!!! :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam:)
OdpowiedzUsuń