niedziela, 28 września 2014

Rösti - placki ziemniaczane w trzech wersjach smakowych

Bywają różne wyzwania, czasami mają one charakter kulinarny:) Tak było i tym razem. Chociaż nie znam kuchni szwajcarskiej postanowiłam się z nią zaznajomić i zmierzyć. Niestety nie było mi dane odwiedzić tego pięknego kraju (jest w planach), co dodatkowo utrudniało zadanie. Poszperałam i natknęłam się na:
- królestwo serów i cudowne fondue i raclette,
- ziemniaki oraz rösti,
- kluseczki spaetzli,
- desery oparte na  czekoladzie w nieskończonej wersji odsłon.
Trudno było wybrać, z którym specjałem się zmierzyć. W końcu zdecydowała moja miłość do placków ziemniaczanych i to, że trochę eksperymentuję z dodatkami do nich.
Podczas przygotowań było całe mnóstwo zabawy i oczywiście kosztowania (zdecydowanie najmilsza i najsmaczniejsza część) Muszę przyznać, że było to bardzo smaczne zadanie. Po wyborze dania trzeba jeszcze było bardziej go doprecyzować. I trudno było mi wybrać jedną propozycję, dlatego też do podstawowego przepisu na rösti zaproponowałam 3 bardzo różne dodatki, które całkowicie zmieniają smak i charakter dania.


SŁÓW KILKA O RöSTI:
Placki ziemniaczane znane są w wielu krajach, jednak nie kojarzymy, że wywodzą się one ze Szwajcarii. Przepis powstał w okolicach Zyruchu w połowie XIX wieku. Określany był jako prażone jabłka ziemne i podawany był na śniadanie w wiejskich domach. Rösti stanowiły alternatywę dla potraw mlecznych i warzywnych.
W potrawie tej istotne jest, aby była przygotowana z ziemniaków startych na grube wiórki. Jednak cały czas trwają dyskusje czy powinny być one przygotowywane z surowych czy też gotowanych ziemniaków. Podobnie jak w okolicach Zurychu ja preferuję placki z surowych ziemniaków, więc taki będzie przepis podstawowy.

SKŁADNIKI NA RöSTI (ok 15szt):
- 750g ziemniaków
-  1 duża cebula
-  2 ząbki czosnku
- 1 jajko
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- przyprawy - sól, pieprz
- olej (do smażenia)

Ziemniaki ścieramy na tarce  (grube oczka). Wyciskamy do nich czosnek. Cebulę kroimy w drobną kostkę i dodajemy do masy ziemniaczanej. Wbijamy jajko i przyprawiamy solą i pieprzem. Całość mieszamy i pieczemy jedną porcję (ok 3-4 minut z każdej strony), aby zweryfikować smak (słoność i ostrość). Kosztujemy i ewentualnie ponownie doprawiamy.

Placki powinny być chrupiące i złociste. Wyśmienicie  smakują same, ale różne dodatki powodują, że otrzymujemy bardzo różne smaki i po prostu inne dania.


DODATEK I (4-5 placków):
- 50g boczek
- 1 średnia cebula

Boczek i cebula to typowe dodatki placków w kuchni szwajcarskiej.

Boczek kroimy w słupki i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Cebulę kroimy w piórka i dodajemy do boczku po ok 3 minutach. Całość smażymy do momentu, aż cebula będzie miękka. Ciepły, chrupiący boczek z cebulą przekładamy na wierzch placków i od razu podajemy.
  
DODATEK II (4-5 placków):
- 2 szalotki
- 1 łyżka oleju
- 2 łyżki żurawiny
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- szczypta soli
- 1 łyżka miodu



Jest to dodatek o charakterze orientalny. W podobnym klimacie przygotowywałam kiedyś orientalny gulasz z żurawiną (przepis TUTAJ). Bardzo mi smakował i postanowiłam wypróbować coś podobnego do placków. Efekt był zaskakujący, oczywiście w pozytywnym znaczeniu.

Cebulę kroimy na cienkie plasterki i podsmażamy na oleju. Dodajemy pozostałe składniki, mieszamy i podsmażamy do momentu, aż cebula będzie miękka. Wykładamy bezpośrednio na placki lub też podajemy obok nich.



DODATEK III (4-5 placków):
- 100g żółtego sera
- kilka łyżek pesto (przepis TUTAJ)

Ser ścieramy na tarce (grube oczka). Możemy go przyrządzić na dwa sposoby.
Pierwszy to podsmażyć/roztopić bezpośrednio na patelni. Wówczas patelnię smarujemy lekko tłuszczem (rozprowadzamy pędzelkiem) i usypujemy z sera nieduże kółko o nierównych krawędziach. Po ok 2 minutach ser powinien się roztopić i można ściągnąć serowy plaster i wyłożyć na placek.
Drugi sposób jest łatwiejszy, ale wymaga użycia piekarnika. Nagrzewamy go do temperatury ok 170C. Upieczone placki układamy w naczyniu żaroodpornym i posypujemy je  startym serem. Zapiekamy w piekarniku ok 4 minut. Wystarczy, aby ser się roztopił.
Do placków z serem podajemy w miseczce domowe pesto. Ser i placki, to moim zdaniem połączenie idealne.

Przepis bierze udział w wyzwaniu Victorinoxa - przepis inspirowany kuchnią lub kulturą Szwajcarii.

Oprócz rösti polecam moje poprzednie przepisy na placki ziemniaczane:
- PLACKI ZIEMNIACZANE Z PORAMI (przepis TUTAJ
- PLACKI ZIEMNIACZANE Z SELEREM NACIOWYM (przepis TUTAJ)


Smacznego...
Iwona




Szwajcarskie inspiracje

2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...